EN

14.04.1998 Wersja do druku

W poszukiwaniu nowego sensu klasyki

Rok po sukcesie "Bzika tropi­kalnego" w warszawskich "Roz­maitościach" teatralna Polska znowu ma powód do dyskusji. Na scenie Starego Teatru w Kra­kowie niejaki Horst Leszczuk przygotował "Iwonę, księżniczkę Burgunda" Gombrowicza. Reżyser bawi się z nami w ciu­ciubabkę. Kto tak naprawdę jest realizatorem krakowskiej "Iwony...". Inscenizację "Mzika tropikalnego" podpisał Grzegorz {#os#19727}Horst d'Albertis{/#}, teraz mamy do czynieniu z Horstem Leszczukiem. Wtajemniczeni wiedzą, że pod oboma pseudoni­mami kryje się młody twórca Grze­gorz {#os#13932}Jarzyna{/#}, prawdziwego nazwi­ska używający w swych studenc­kich pracach. Czy Leszczuk więc czy Horst d'Albertis - zawsze ten sam Jarzyna. Można spierać się z inwencją krakowskiego reżysera, ale cóż. Na polskich scenach nie dzieje się ostatnio nic, co może przyprawiać o dreszcz podniece­nia. Niczemu nie zaszkodzi więc odrobina niewinnej ekstrawagancji. Grzegorz Jarzyna od debiutu sce­nicznego st

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W poszukiwaniu nowego sensu klasyki

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy Nr 87

Autor:

Jacek Wakar

Data:

14.04.1998

Realizacje repertuarowe