EN

18.02.2009 Wersja do druku

Kraków. Kmicic, Skrzetuski i Bohun w Starym

- Nawet jeśli są tacy, którzy Sienkiewiczowskiej "Trylogii" nie czytali, to jednak coś o niej wiedzą. Ja przeczytałem raz i wystarczy - mówi dramaturg Sebastian Majewski. Już w sobotę premiera "Trylogii" w reżyserii Jana Klaty.

Klata to reżyser przekorny - spektakl zrealizowany w ramach festiwalu re-wizje/sarmatyzm oparł na tekście składającym się z trzech części, sześciu tomów i 2603 stron. W "Trylogii" według Klaty gwiazdorska obsada: Krzysztof Globisz w roli Kmicica, Jerzy Grałek wcieli się w postać Skrzetuskiego, nie zabraknie Anny Dymnej i Jana Peszka. Wszyscy spotkają się w tajemniczej przestrzeni zaprojektowanej przez scenografkę Justynę Łagowską - kilka par metalowych łóżek na środku sceny, ciemne ściany i złoty obraz Matki Boskiej w tle. Trudno określić, czy obskurne wnętrze to dom wariatów, lazaret, czy też zniszczona katedra. Co współczesny widz odnajdzie w "Trylogii"? - Skupiliśmy się przede wszystkim na trzech wątkach. Pierwszy z nich to "Trylogia" będąca powieścią "ku pokrzepieniu serc". Interesował nas model Polaka u Sienkiewicza - czy wart jest jeszcze kultywowania? Druga rzecz to kwestie patriotyzmu i heroizmu, a trzecia to bardzo ciekawe wątki rom

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kmicic, Skrzetuski i Bohun w Starym

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 41 online

Autor:

Iga Dzieciuchowicz

Data:

18.02.2009

Realizacje repertuarowe