EN

11.02.2009 Wersja do druku

Jestem wymagający

- Próbuję robić spektakle, które korespondują z życiem. Aktorzy-tancerze są prawdziwi. Widz musi im wierzyć. Nienawidzę oszustwa. Nie pozwala mi na to moja odpowiedzialność. Większość moich przedstawień dotyka takich tematów jak miłość, samotność, kontakt z drugim człowiekiem - mówi ANDRZEJ ADAMCZAK, tancerz i choreograf Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu.

Z Andrzejem Adamczakiem [na zdjęciu], zdobywcą Medalu Młodej Sztuki w dziedzinie tańca, rozmawia Stefan Drajewski: Zaczynał Pan jako tancerz klasyczny w Teatrze Wielkim w Poznaniu - Tak, to prawda. Gdyby jednak spojrzeć na spektakle, w których brałem udział, to okazałoby się, że tej czystej klasyki było niewiele. Tak naprawdę zatańczyłem tylko Pas de deux z I aktu "Giselle". Pozostałe to były pozycje demiklasyczne, mam na myśli III Symfonię Góreckiego w choreografii Marka Różyckiego, a także spektakle "Ognisty Ptak" w choreografii Andrzeja Glegolskiego, "Lieder" Barbary Gołaskiej, współczesne "Harnasie" w choreografii Emila Wesołowskiego, czy nawet stylizowany " Grek Zorba" w choreografii Miassina. Natomiast "Szeherezada", "Pan Twardowski" czy "Trójkątny kapelusz" to typowe balety charakterystyczne. Pozostaje jeszcze "Popołudnie Fauna". Bardzo lubię ten spektakl, to swego rodzaju rekonstrukcja jednego z pierwszych w historii baletów współczesnyc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jestem wymagający

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Głos Wielkopolski nr 35

Autor:

Stefan Drajewski

Data:

11.02.2009