Stary Teatr rozpoczyna kolejne re_wizje - po romantyzmie i antyku zrewidowany zostanie sarmatyzm. Re_wizje potrwają rok. W tym czasie odbędzie się również kilka niesarmackich premier.
Temat kolejnych re_wizji nie był niespodzianką. Mikołaj Grabowski to przecież specjalista od sarmatyzmu. Wystarczy przypomnieć jego dwuczęściowy "Opis obyczajów" wg Kitowicza, "Listopad" Rzewuskiego, kilka wersji "Trans-Atlantyku" Gombrowicza. - Czuję się Sarmatą, choć niektórych cech się wstydzę. Ale nie chodzi nam o to, by zamierzać się z siekierą na sarmatyzm. To już przeszłość, jesteśmy w innej Polsce i możemy na sarmatyzm spojrzeć swobodnie. Był to w ówczesnej Europie ewenement - i warto się mu przyjrzeć - mówił Grabowski wczoraj w Starym Teatrze. Przyglądanie się sarmatyzmowi rozpoczyna się już w przyszłą sobotę - premierą "Trylogii" w reżyserii Jana Klaty. - Zajmujemy się nie tyle sarmatyzmem, ale tym, jak funkcjonuje ten rodzaj polskości i patriotyzmu zapisany przez Sienkiewicza - mówił Sebastian Majewski, dramaturg spektaklu. Dzień później - "Rzeczpospolita Babińska" przygotowana przez Stanisława Radwana z tekstów m.in. ksi�