Rozprawianie o tym, co jest treścią "Idioty" Fiodora Dostojewskiego, a co jest treścią działalności twórczej Andrzeja {#os#2589}Wajdy{/#}, oraz o tym w jaki sposób Andrzej Wajda sprostał swoją twórczością twórczości Dostojewskiego pozostawmy tym razem na boku. Są one ważne, lecz nie w tej chwili. W tej bowiem chwili najważniejszą sprawą jest zdanie sprawy z tego co niżej podpisany zrozumiał z przedstawienia teatralnego zatytułowanego "Nastazja Filipowna" odbywającego się w sali Modrzejewskiej w Starym Teatrze stworzonego przez Andrzeja Wajdę i Krystynę {#os#1120}Zachwatowicz{/#} oraz Jana {#os#794}Nowickiego{/#} i Jerzego {#os#1093}Radziwiłowicza{/#}. Zanim jednak opowiem co zrozumiałem z tego niesamowitego zdarzenia, opiszę wpierw samo miejsce akcji. Miejscem tym jest sala a właściwie duży pokój. Stoi w nim biurko, stolik okrągły, stolik kwadratowy, kilka krzeseł, fotel, szafa. Na ścianie Ikonostas i światła przed nim, dwie lampy
Tytuł oryginalny
Nastazja Filipowna
Źródło:
Materiał nadesłany
Echo Krakowa Nr 39