EN

28.01.2009 Wersja do druku

Allen w kabarecie

"Bóg" w reż. Krystyny Jandy w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Magda Madej w Przeglądzie.

Tak to już się utarło, że widownia w Polonii jest zawsze nabita do ostatniego miejsca, co świadczy i o poziomie, i o wielkim kredycie zaufania, jakim darzą scenę Krystyny Jandy widzowie. To drugie zwłaszcza odnosi się do farsy "Bóg" Woody'ego Allena, w której aktorów Polonii wspierają aktorzy Montowni. Allenowscy bohaterowie, Grecy, mają problem z wymyśleniem zakończenia do swojej sztuki, przy czym sami są postaciami scenicznymi, stworzonymi przez kogoś innego. Realizm miesza im się nieco z fikcją, sztuka miesza konwencje, a widz wychodzi też trochę zmieszany, bo sytuacja na scenie została mocno naszpikowana polskimi realiami z polityką włącznie i kabaretowymi gagami, co owszem, momentami jest zabawne, ale z Allenem mało ma wspólnego. Humor zaś bardziej zasadza się na dość prostym komizmie postaci niż na treści. To jeden z tych spektakli, które przypominają aż nadto dobitnie, że teatr to nie tylko mistyczne przeżycia, ale i zwykła rozrywka - jeś

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Allen w kabarecie

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 4

Autor:

Magda Madej

Data:

28.01.2009

Realizacje repertuarowe