Teatr Norwida [na zdjeciu] będzie współfinansowany przez Urząd Marszałkowski - poinformował wczoraj na konferencji prasowej Piotr Borys, wicemarszałek dolnośląski. Głównym gospodarzem placówki będzie miasto, a marszałek chce, by ono wzięło na siebie część utrzymania Filharmonii Dolnośląskiej.
- Spotkaliśmy się w Warszawie z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim, aby ustalić nową, kulturalną mapę Dolnego Śląska - mówi Piotr Borys. - W ten sposób chcieliśmy naprawić też błędy wojewodów popełnione 10 lat temu - dodał. Wówczas wiele jednostek kultury przypisano miastom, przez co straciły swoją rangę. Jak podkreślił Piotr Borys, to się zmieni, bo teatr, który będzie częściowo w gestii Urzędu Marszałkowskiego, stanie się bardziej znany w regionie i uzyska większy dostęp do środków, na przykład, Unii Europejskiej. Ale nic za darmo. W zamian za dołożenie pieniędzy do budżetu Teatru Dramatycznego (około 300 tysięcy złotych) marszałek chciałby, aby taką samą kwotą miasto wsparło Filharmonię Dolnośląską, będącą do tej pory instytucją marszałkowską. Czy tak się stanie? O tym zdecydują radni. Marszałek Borys dodał także, że w planach są wymiany pomiędzy dolnośląskimi teatrami. Legnicki i wałbrzyski m