EN

3.03.1974 Wersja do druku

Don Juan czyli romanca o nienaruszalnym porządku świata

1.Zygmunt {#os#871}Hübner{/#} za pośrednictwem teatru telewizyjnego uprzystępnił nam arcydzieło {#au#84}Moliera{/#} - DON JUAN. Ale mnie nie interesowała akcja. Interesował mnie problem. Don Juan traktuje bowiem o nienaruszalnym porządku świata. Reszta to tylko tło dla tej podstawowej tezy. Naruszenie w jakiejkolwiek bądź postaci tego porządku być napiętnowane, musi się spotkać z odmową akceptu, musi egzekwować karę. 2. Jeśli postawą życiową jest brak jakiejkolwiek postawy moralnej, to życie nie jest nic warte. Jest małe i brudne, mimo znajomości dzieł Ojców Kościoła, Anachoretów i Spinozy. Nie ma wówczas najmniejszego sensu kantowskie sławne zdanie: "Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie". Postawą Don Juana była negacja wszystkiego i wszystkich. Ukarany został nie za łajdactwa i bonwiwanctwo, wreszcie nie za chuligański i pasożytniczy tryb życia, ale właśnie za negowanie każdej pozytywnej wartości, za to, że naruszył raz po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Don Juan czyli romanca o nienaruszalnym porządku świata

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Koszaliński nr 62

Autor:

SAS

Data:

03.03.1974

Realizacje repertuarowe