Większość Polaków pamięta go z jednej piosenki - słynnej "Spacerologii" z 1988 roku."Mam ręce w kieszeniach, a kieszenie jak ocean" - te linijki weszły nawet o do potocznego języka. Ale Mariusz Lubomski [na zdjęciu] to autor znacznie większej liczby chwytliwych piosenek. Tych z najnowszej płyty "Ambiwalencja" posłuchamy we wtorek we wrocławskim Teatrze Piosenki.

Na "Ambiwalencji" Lubomski pokazuje nową twarz dojrzałego mężczyzny "z lekką nutą dekadencji". Wszystkie utwory mimo różnorodności w warstwie muzycznej łączy jedno - bardzo osobista refleksja artysty nad przemijaniem. Lubomski debiutował w 1982 roku na giełdzie piosenki w Szklarskiej Porębie. Występował wtedy z grupą kabaretową "I z Poznania, i z Torunia", z którą odnotował kilka sukcesów na scenie autorskiej. W 1985 r. otrzymali nagrodę główną na pierwszej edycji festiwalu PAKA. Potem Lubomski zaczął karierę solową. Występował na świnoujskiej Famie i warszawskiej Oppie, śpiewał też na festiwalu w Opolu. Obok "Spacerologii" znane były też jego polskojęzyczne wersje "Underground" czy "Rain Dogs" z repertuaru Toma Waitsa i "Psychokiller" Talking Heads. Dla naszych Czytelników mamy 2 podwójne bilety na koncert Mariusza Lubomskiego, który odbędzie się 4.11 w Teatrze Piosenki. Aby wygrać jeden z nich należy wysłać SMS-a o treści: gw