JACEK {#os#44819}SIERADZKI{/#} Jerzy {#os#1115}Jarocki{/#} przygotowywał w kwietniu 1991 roku "Ślub" Gombrowicza w Starym Teatrze w Krakowie, spektakl będący ponad wszelką wątpliwość największym wydarzeniem artystycznym w teatrze polskim sezonu 1990/1991. W związku z tym redakcja miesięcznika "Teatr" postanowiła poświęcić inscenizatorowi "Ślubu" część jednego ze swoich numerów i zwróciła się do paru osób, w tym do mnie, z pytaniem, za co kochamy Jerzego Jarockiego. W odpowiedzi wszyscy nadeślą laurki; to pewne i nieuniknione. Wielkość Jerzego Jarockiego, wielkość niekwestionowana i oczywista utonie tym sposobem w wodospadzie bez wątpienia należnych superlatywów. Co zrobić, by nie wziąć udziału w gremialnym zagłaskiwaniu kota? O "Ślubie" nieomal niepodobna pisać inaczej niż czołobitnie: inscenizacja ta bije o kilka długości wszystkie inne w tym czasie powstałe. Bije - czym? Olśniewającą precyzją myślenia. Tudzież nie
Tytuł oryginalny
Aktorzy i krytycy o Jerzym Jarockim
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr Nr 2
Data:
01.02.1992