Film, wystawy, koncerty, teatr - to wszystko przez cztery dni czeka nas w Tarnowskich Górach. Na kulturalnej mapie Śląska pojawiła się nowa, ciekawa impreza. Początek już w czwartek.
Festiwal odbędzie się po raz pierwszy, ale jak zapewniają jego organizatorzy, jeśli spodoba się widzom, na pewno wpisze się na stałe do kalendarza. - Ludzie z różnych dziedzin połączyli swoje wysiłki. W Tarnowskich Górach działa wielu artystów, kilka stowarzyszeń, które od pewnego czasu myślały o takiej imprezie. Każdy z nas robi to, na czym zna się najlepiej - mówi Małgorzata Domin, współorganizatorka festiwalu. Dzięki imprezie ożyje kilka tarnogórskich przestrzeni, nie zawsze kojarzonych ze sztuką. Bo obok Tarnowskiego Centrum Kultury, klubu Wiśniowy Sad, Yazz Clubu czy galerii Pod Nad, artystów będzie można spotkać m.in. na terenie zabytkowej kopalni przy Osadzie Jana. Właśnie tam wyświetlane będą filmy, które na tarnogórskim festiwalu będą ze sobą rywalizować w konkursie. To kilkadziesiąt etiud zrealizowanych przez studentów szkół filmowych z całego świata, m.in. z Niemiec, Portugalii a nawet Hongkongu. Festiwal rozpoczni