EN

11.07.2008 Wersja do druku

Aktorzy to intelektualni hochsztaplerzy

- Grałam bardzo dużo. Jeszcze jedna rola i jeszcze jedna, jak w tyglu. Poddałam się teatralnemu szaleństwu na długie lata, aż w pewnym momencie obudziłam się przerażona, że w ogóle nie będę wiedziała, czy żyłam. Teatr zabiera życie. Aktorstwo jest cudowną od niego ucieczką, ale kiedy życie stawia człowieka wobec prawdziwego problemu, sztuka nie podsuwa żadnego rozwiązania, jesteśmy bezradni - mówi JOANNA BOGACKA, aktorka Teatru Wybrzeże w Gdańsku, obchodząca 40-lecie pracy artystycznej.

JOANNA BOGACKA - jedna z najwybitniejszych polskich aktorek - z wyboru gra przede wszystkim w Trójmieście. Teraz oglądamy ją w "Z prochu powstałeś" Pintera w Teatrze Atelier w Sopocie. Akcja "Z prochu powstałeś" zdaje się toczyć pod wodą. Ręka kobiety sięga ponad fale, opadając, znika z pola widzenia, sięga ku innym, lecz nikogo nie znajduje ani pod wodą, ani nad jej powierzchnią, tylko cienie, odbicia, fale; kobieta zatracona w pogrążającym się krajobrazie, nie może uniknąć losu, jaki miał przypaść innym. Ale skoro oni umarli, ona też musi umrzeć - to autokomentarz Harolda Pintera wygłoszony na wykładzie noblowskim. Jak przekłada pani wymykający się prostej interpretacji tekst na sceniczny konkret? Joanna Bogacka: Akcja dramatu toczy się "teraz" i "w ogóle". Pinter niczego nie nazywa wprost, ale na użytek roli musiałam zbudować sobie wyobrażenie na temat postaci mojej i partnera. Kobieta, którą gram, nie radzi sobie z psychiką, a jej c

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktorzy to intelektualni hochsztaplerzy

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 161 - dodatek Kultura

Autor:

Michał Smolis

Data:

11.07.2008