EN

23.06.2008 Wersja do druku

Lublin. Po nocy sztukmistrzów

Efektownym akcentem zakończył trwający od piątku do niedzieli pierwszy Festiwal Sztukmistrzów w Lublinie.

Żydowski akrobata Jasza Mazur, bohater urzekającej powieści "Sztukmistrz z Lublina" Isaaka B. Singera, dokonał wczoraj życiowego wyczynu - lotem ptaka wzniósł się nad miasto. Unoszącego się sztukmistrza widział każdy, kto o godz. 18 był na placu Po Farze. Co prawda, Jasza miał pod stopami rozpiętą linę, ale tylko dla asekuracji. Tym efektownym akcentem skończył się pierwszy Festiwal Sztukmistrzów w Lublinie, zorganizowany przez Ośrodek Animacji Kultury działający w strukturach Centrum Kultury. "Sztukmistrz z Lublina", jedna z najlepszych powieści Singera, ukazała się w języku jidysz, w 1960 r. Jej akcja toczy się w początkach XX w. Jasza Mazur, swobodnie traktujący nakazy religii, mieszka w Lublinie z żoną Ester, ale najczęściej jest w rozjazdach, po wsiach i małych miasteczkach. Żyje nadzieją, że pewnego dnia wystąpi w stolicy i podbije warszawską publiczność numerem, jakiego świat nie widział - lotem na skrzydłach. Wędrowny tryb ż

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nasza najkrótsza noc

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Lubelski nr 145

Autor:

TD

Data:

23.06.2008

Wątki tematyczne