EN

12.06.2008 Wersja do druku

Książka, której nie było

Mamy nową książkę Zbigniewa Raszewskiego. I to książkę... która nigdy nie została przez autora napisana, choć wszystkie składające się na nią teksty wyszły spod jego pióra. Oto "Spacerek w labiryncie" - pisze Tomasz Mościcki w Dzienniku - Kulturze.

"Spacerek w labiryncie" to zrealizowana po 16 latach od śmierci Raszewskiego i po ponad 40 od powzięcia pomysłu swoista rekonstrukcją nigdy niewydanej książki. Trudu jej opracowania podjął się Jerzy Timoszewicz, jeden z najbliższych współpracowników i przyjaciół Zbigniewa Raszewskiego. W "Spacerek..." włączył prawdziwe różności - bo są tu przecież i recenzje teatralne (przy których warto się jeszcze zatrzymać), listy do przyjaciół, jeden felieton, wirtualny dialog o nigdy niepowstałej realizacji polskiej arcykomedii, teatralne aforyzmy, ale i znane już fragmenty "Raptularza". Różne gatunki pisarskie, różne literackie materie, w każdej z nich jednak słychać Raszewskiego - wyjątkową plastyczność frazy, dyskretne posługiwanie się słowami, które za naszych czasów stały się już archaizmami, a które niegdyś wzbogacały język, język nawiązujący często do szlacheckiej gawędy. Wiele z tych tekstów ma swoje premiery po latach od powstania

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Książka, której nie było

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik - Kultura nr 125/30.05

Autor:

Tomasz Mościcki

Data:

12.06.2008