"Cząstki elementarne" w reż. Wiktora Rubina w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pisze Grzegorz Chojnowski w portalu Radio Ram.
Ciekawe, co sam autor powie o wrocławskiej inscenizacji własnej powieści, gdy zobaczy ją 14 czerwca. Dla nas "Cząstki elementarne" Teatru Polskiego to przedstawienie reżysersko dopieszczone, wykonawczo bliskie ideału. Na łamach jednej z polskich gazet trwa właśnie debata na temat ojcostwa. Hasło "braku ojca" rozumiane jest tam jako, mający poważne konsekwencje dla dzieci, brak równowagi między wartościami, cząstkami tworzącymi nowy ład-nieład współczesnego mężczyzny. U Houellebecqa problemem jest brak matki, utożsamianej z jedyną wartością, bez której nie można w życiu zbudować niczego: prawdziwą, głęboką międzyludzką relacją. To ten głos francuskiego pisarza brzmi najmocniej w przedstawieniu Wiktora Rubina. Nie znaczy to jednak, że najważniejsze są kobiety, przeciwnie: i Huellebecq, i Rubin zajmują się przede wszystkim problemami mężczyzn w erze przemian, od flower-power po lack-of-power. I wcale nie seksualna wydolność liczy się naj