EN

9.06.2008 Wersja do druku

Stara Gazownia - jak to się robi w Glasgow

To miejsce nad Wartą może sprawić, by spełniło się marzenie Poznania o prawdziwym zaistnieniu na mapie między Berlinem a Warszawą, o staniu się zachodnią bramą kultury naszego kraju - Starej Gazowni broni w Gazecie Wyborczej - Poznań Marek Wasilewski, redaktor naczelny "Czasu Kultury", prof. ASP w Poznaniu.

Adaptacja przestrzeni postindustrialnych na potrzeby centrów kultury jest dzisiaj powszechnym i bardzo modnym zjawiskiem. Wydaje się, że globalna gospodarka oparta na wiedzy i usługach generuje także potrzebę rozrywki i turystyki związanej z kulturą. Modelowym przykładem jest tutaj przyciągającą tysiące zwiedzających londyńska stara elektrownia na brzegu Tamizy zamieniona w 2000 roku przez pracownię Herzog & de Meuron w siedzibę Tate Modern. W roku 2007 w ślady Londynu, choć w mniejszej skali, poszedł Radom. Nowo otwarte Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia, jak powiedział pomysłodawca projektu Andrzej Wajda, "to nie kaprys, ale znak, że Radom idzie w dobrym kierunku. Jestem pewien, że taka placówka będzie promieniować na całe miasto, przyciągać turystów". Słynny reżyser ma rację, otwieranie centrów kultury nie jest kaprysem znudzonych elit. Rewitalizacja terenów poprzemysłowych na całym świecie bardzo często odbywa się poprzez wprowadzanie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Stara Gazownia - jak to się robi w Glasgow

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań nr 133

Autor:

Marek Wasilewski

Data:

09.06.2008

Wątki tematyczne