EN

6.01.1976 Wersja do druku

Garbus

Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy przy oglądaniu tej sztuki jest scenografia pani Ewy {#os#560}Starowieyskiej{/#}, która - jak to zawsze bywa (widzie­liśmy to w przypadku "Wiśnio­wego sadu") u Jerzego {#os#1115}Jarockiego{/#} (reżysera "Garbusa") jest nie tylko jej pomysłem, ale w spo­sób jednoznaczny realizuje po­mysł reżysera. Wydaje się, że tutaj właśnie ta scenografia, jej znaczenie, jej sens są pomysłem reżysera na tę sztukę. Jaka jest ta dekoracja? Wy­starczy sobie obejrzeć jakąkol­wiek pocztówkę ze Szwajcarii przedstawiającą typowy domek, będziemy mieli obraz tej de­koracji. Przed tym domkiem, na trawniku, rozgrywać się będzie akcja sztuki. Pojawią się postacie-aktorzy. Przybędzie Onek z Onką, czyli tak zwana młoda para z dużymi widokami. On prawnik z przyszłością, ona - afektowana idiotka z pretensja­mi artystycznymi. Oboje grani wyśmienicie przez panią Renatę {#os#957}Kretównę{/#} i pana Jerzego {#os#804}Święcha{/#

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Garbus

Źródło:

Materiał nadesłany

Echo Krakowa Nr 4

Autor:

Maciej Szybist

Data:

06.01.1976

Realizacje repertuarowe