EN

29.01.1976 Wersja do druku

Garb

W "Małych listach", drukowanych na łamach "Dialogu", Sławomir Mro­żek przestrzega przed mierzeniem kolejnych utworów dramaturga miarą jego wcześniejszych osiągnięć. Każdy pi­szący, w szczególności zaś piszący dla sceny, ma prawo do permanentnej nie­dojrzałości, a więc do zmiany gatunku i stylu tego, co tworzy, choćby było to dla obserwatorów nie wiem jak za­skakujące. Z takim właśnie zjawiskiem mamy do czynienia w przypadku "Gar­busa", lecz - w zgodzie z tym, co wy­żej powiedziano - trzeba na tę sztukę spojrzeć nie poprzez pryzmat "Tanga" czy "Emigrantów" owych punktów kulmina­cyjnych "pierwszego" i "drugiego" ok­resu twórczości Mrożka - lecz całkowicie obiektywnie, jakbyśmy dawnego Mrożka nie znali, nie czytali, nie oglą­dali na scenie. Czy "Garbus" zyskuje, czy traci na tej obiektywności spojrzenia, zasugerowanej przez swego autora? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Podobnie, jak trudno na temat "Garbu­sa" sformułować jakąkolwiek

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Garb

Źródło:

Materiał nadesłany

Literatura Nr 3

Autor:

Maciej Karpiński

Data:

29.01.1976

Realizacje repertuarowe