Mówią o nas, zwłaszcza wśród ludzi bliżej interesujących się sprawami kultury w krajach zachodnich, że mamy ciekawą dramaturgię. Ciekawą, ale tak skomplikowaną pod względem problematyki narodowej - historycznie i psychologicznie - że teatr nasz staje się dla odbiorcy obcojęzycznego tzw. trudnym teatrem. Doświadczyłem tego na własnej skórze, Jeśli tak można powiedzieć, podczas wojaży artystycznych Teatru Starego w Holandii. Prezentowano tam, jak wiadomo "Noc Listopadową" Wyspiańskiego w przewrotnie pastiszowej inscenizacji Wajdy. Jednakże zawsze po spektaklach - niezależnie od ocen wynikających z kompletnego braku orientacji w "temacie polskim" i jego podtekstach powstaniowych, a także w subtelnościach poetyki Wyspiańskiego i stylu parodii operowej, jaką posłużył się reżyser - słyszałem głosy o fascynującym teatrze polskim. Te głosy, może nawet w większym jeszcze nasileniu (sprawa równocześnie tłumaczonych kw
Tytuł oryginalny
Mrożek i garbaci
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Południowa Nr 9