EN

12.05.2008 Wersja do druku

Zniszczony arcydramat Szekspira

"Otello" w reż. Agnieszki Olsten w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Tomasz Mościcki w Dzienniku.

"Zachęcony niepowodzeniem swojego poematu symfonicznego napisał drugi" - tymi mniej więcej słowy Jerzy Waldorff skwitował jeszcze przed wojną narodziny nowego dzieła niewydarzonego kompozytora. Po sobotniej premierze "Otella" w reżyserii Agnieszki Olsten to mordercze zdanie samo się przypomina. Nie dalej jak dwa lata temu, na Scenie na Wierzbowej, w miejscu, któremu patronuje Jerzy Grzegorzewski, pani Olsten pokazała całkowicie pozbawioną sensu "Norę" Ibsena. Wydawało się, że po tej klapie dyrekcja Teatru Narodowego porzuci pomysły zatrudniania pani Olsten do następnych przedsięwzięć. Stało się jednak inaczej - i oto mamy na Wierzbowej "Otella", który każe nawet myśleć z niejaką sympatią o tej nieszczęsnej "Norze". W poprzednim przedstawieniu coś przynajmniej na scenie się działo, "Otello" natomiast wprawia w stan odrętwienia. Przez blisko dwie godziny grupa aktorów snuje się po scenie, zasiada za pleksiglasowymi taflami, które dodatkowo jeszcz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zniszczony arcydramat Szekspira

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 110

Autor:

Tomasz Mościcki

Data:

12.05.2008

Realizacje repertuarowe