EN

27.10.2004 Wersja do druku

Od Napoleona po Pickwicka

Dziś jest już raczej zapomniany. A że niesłusznie, dowieść ma wystawa "JACEK WOSZCZEROWICZ. Wspomnienie w stulecie urodzin aktora", otwarta w siedleckim Muzeum Regionalnym.

- Dla niego nie istniała granica - mówiła 15 października w Siedlcach Grażyna Kompel, autorka biografii Jacka Woszczerowicza. - Jego życiem był teatr, a jego teatrem życie. Urodził się równo 100 lat temu, właśnie w Siedlcach. Nim zmarł w 1970 r., stał się legendą polskiego teatru, niezapomnianą dzięki rolom Papkina, Łatki, Józefa K. czy Ryszarda III. O sobie mówił, że tę samą postać gra - i przeżywa - każdego wieczoru na nowo. Krytycy dodawali, iż Woszczerowicz to chyba najbardziej "charakterystyczny" aktor charakterystyczny. Dziś jednak jest już raczej zapomniany. A że niesłusznie, dowieść ma wystawa "Jacek Woszczerowicz. Wspomnienie w stulecie urodzin aktora", otwarta w piątek [15 października] w siedleckim Muzeum Regionalnym. Szczerze mówiąc, ekspozycję tę należy nazwać skromną, nawet jak na warunki MR. To jednak nie zarzut, bo wystawie mimo wszystko udaje się zadowolić zwiedzających. I to nie jedną ich grupę. Najbardziej usatysfa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wspomnienie charakterystycznego

Źródło:

Materiał nadesłany

Podlaskie Echo Katolickie nr 42/21-27.10.

Autor:

Bartosz Szumowski

Data:

27.10.2004