EN

30.11.1957 Wersja do druku

Wśród ludzi i manekinów

KRYTYCY sięgający pamięcią i doświadczeniem w lata dwudzieste, utrzymują uparcie, że "Bal manekinów" przynosi im kawał klasycznego już dzisiaj teatru rewolucyjnego z tamtego okresu. Mówią przy tej okazji: przypomnijcie sobie, jak podobny jest klimat "Łaźni" czy "Pluskwy" Majakowskego, przypomnijcie pierwsze sztuki Brechta konstru­owane właśnie jako typowy pla­kat agitacyjny. To jest właśnie teatr proletariacki - stwierdzają - wypowiadający się wprost, przemawiający językiem dla no­wej widowni zrozumiałym, teatr burzący formy dawnej sceny mieszczańskiej. Taki był właśnie teatr, który prowadził w okresie międzywojennym Wandurski, nad którym przez jakiś czas pracowali Stande i Broniewski. Nie ma żadnych podstaw, by temu przeczyć. Chodzi jednak o co innego. Dziś rażą nas w sztuce Jasieńskiego pewne uproszczenia, podyktowane zapewne wymaganiami czasu i wymaganiami no­wej widowni, razi pewna natręt­na dydaktyka. I to jest pewne. Sądzę wszak�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wśród ludzi i manekinów

Źródło:

Materiał nadesłany

Żołnierz Wolności Nr 284

Autor:

Jeremi Czuliński

Data:

30.11.1957

Realizacje repertuarowe