EN

12.04.2008 Wersja do druku

Nieustający głód bycia coraz lepszym

W tym roku kończą Akademię Teatralną w Warszawie i zaczynają samodzielną drogę aktorską. Ta czwórka może już niedługo sporo zmienić w polskim teatrze. Na razie pokazują swoje umiejętności na trwającym od wtorku XXVI Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi - pisze Agnieszka Rataj w Życiu Warszawy.

Krzysztof Skonieczny od zawsze był niespokojnym i upartym duchem. Pochodzi z Wrocławia. Działał w amatorskiej grupie teatralnej Gnat, która przygotowała "Shopping & Fucking" Marka Ravenhilla. W Młodzieżowym Domu Kultury, w którym zajęcia prowadziła Joanna Dobrzańska, spotkał się m.in. z Dominiką Kluźniak i Anną Ilczuk. Wtedy teatralnego bakcyla złapał na dobre. Laboratorium problemu Skonieczny chciał zdawać na Wydział Aktorski, ale miał zbyt poważną wadę wymowy. Uparcie więc pracował nad dykcją u logopedy. Do egzaminów w Warszawie i Krakowie podszedł dopiero dwa lata po maturze. Dostał się na obie uczelnie, jego wybór padł jednak na Warszawę. - Myślałem, że tutaj znajdę ludzi, którzy będą chcieli tak jak ja zanurzyć się w materii teatru i tworzyć - wspomina. - Chciałem pracy kreatywnej, zgłębiającej dany problem wręcz laboratoryjnie. Ludzi, którzy robią teatr bezinteresownie i z pasją, znalazł jednak poza akademią.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nieustający głód bycia coraz lepszym

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 87

Autor:

Agnieszka Rataj

Data:

12.04.2008