EN

8.04.2008 Wersja do druku

Zachłanne płomienie "Wizyty starszej pani"

"Wizyta starszej pani" w reż. Roberta Czechowskiego w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze. Pisze Zdzisław Haczek w Gazecie Lubuskiej.

Robert Czechowski na początek sezonu i swojego dyrektorowania Lubuskim Teatrem w Zielonej Górze sięgnął po sztukę sprzed ponad pół wieku - "Wizytę starszej pani" Fridricha Dürrenmatta. Uśpiona bezczynnością małomiasteczkowa społeczność Guellen nagle podrywa się ukłuta nadzieją: Jedzie miliarderka Klara! Wraca do nas nasza Klarcia! Postawmy na baczność powitalne transparenty... Euforia ostygnie, gdy okaże się, że Klara przyjeżdża, by dopełnić planu zemsty: owszem, podaruje miliard guelleńczykom, ale jeśli ci zgładzą Alfreda. Ukochanego jej młodości, z którym poczęła dziecko, a on się tego owocu wyparł. I biedna Klara musiała uciekać z Guellen w niesławie, a potem trafiła do burdelu, gdzie poznała bogatego klienta... Jest w "Wizycie..." reżysera Czechowskiego pewien płomienny zamysł. Czerwone szafy zaczepiają nas już na deptaku, przed wejściem do teatru, czerwone róże sypią się z plakatu... Czerwień płaszcza wniesie na scenę k

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zachłanne płomienie "Wizyty starszej pani"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Lubuska online/05.04

Autor:

Zdzisław Haczek

Data:

08.04.2008

Realizacje repertuarowe