EN

8.04.2008 Wersja do druku

Słuchowisko na scenie

"Pan Tadeusz" w reż. Józefa Jasielskiego Teatrze im. Fredry w Gnieźnie. Pisze Stefan Drajewski w Głosie Wielkopolskim.

Siedząc na widowni Teatru im. Aleksandra Fredry, niemalże słychać, jak Adam Mickiewicz wodzi piórem po papierze. A przy tym głośno mówi to, co zapisuje. Kiedy brakuje mu słów albo bierze dłuższy oddech, akcja w naturalny sposób przenosi się na scenę, gdzie rozgrywają się obrazy znane nam z "Pana Tadeusza". Józef Jasielski znalazł sposób, aby opowiedzieć historię "ostatniego zajazdu na Litwę" niemalże w całości. Historia ta się rwie, poznajemy ją fragmentarycznie, niektóre kwestie wypowiada "zza kadru" sam poeta (świetna interpretacja Lecha Wierzbowskiego wypożyczonego z Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu). Autor adaptacji, a zarazem reżyser, wydobył z "Pana Tadeusza" najważniejsze wątki patriotyczne, ale nie zapomniał, a może wręcz odwrotnie - uwypuklił wątki komediowe. Pokazał, że "Pan Tadeusz" wcale nie jest nudny (świetna scena rozmowy Sędziego z Tadeuszem na temat ożenku). To już czwarta inscenizacja narodowej epopei dokona

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Słuchowisko na scenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkoppolski nr 81/05.04

Autor:

Stefan Drajewski

Data:

08.04.2008

Realizacje repertuarowe