19 sierpnia zginął w katastrofie lotniczej jeden z naszych najwybitniejszych reżyserów - Konrad {#os#6236}Swinarski{/#}. Śmierć tragiczna jest zawsze śmiercią przedwczesną. W wypadku śmierci Swinarskiego możemy przekonać się o tym naocznie, niemal namacalnie. Otóż, katastrofa nastąpiła kiedy reżyser pracował nad inscenizacjami "Hamleta" w krakowskim Teatrze Starym i "Pluskwy" Majakowskiego w warszawskim Teatrze Narodowym, kiedy do nadania ostatecznego kształtu "Pluskwie" pozostało jeszcze 10 prób. Tych prób już nie było. Stąd właśnie namacalny tragizm przedwczesnej śmierci reżysera: oglądając spektakl w Narodowym odczuwamy, szczególnie w drugiej części przedstawienia brak tych prób ostatnich. Akcja tej, jak ją nazwał Majakowski, "feerycznej komedii w dziewięciu obrazach" toczy się częściowo w 1929 częściowo zaś w 1979 r. W 1929 r. robotnik Wania Prisypkin, by zrealizować swe marzenia o życiu sytym i wygodnym, żeni si�
Tytuł oryginalny
Pluskwa
Źródło:
Materiał nadesłany
Nasza Trybuna Nr 212