EN

4.04.2008 Wersja do druku

Warszawa. Dostojewski z Lublina

Pięć lat po wielkim sukcesie "Biesów" w Teatrze im. Osterwy w Lublinie Krzysztof Babicki wrócił do Dostojewskiego. Sięgnął po dzieje księcia Myszkina. Lubelskie przedstawienie w niedzielę zostanie pokazane w Teatrze Polskim.

- Spektakl rozpoczyna się od chwili, kiedy główny bohater przybywa do sanatorium w Szwajcarii i ma okazję jeszcze raz przyjrzeć się swojemu życiu - mówi WIR reżyser Krzysztof Babicki. - Szybko się przekonuje, jak trudno mu się dostosować do współczesnego, cynicznego świata, zrozumieć jego realia i podporządkować się im. W powieści ważny jest wymiar metafizyczny - to oczywiste. Ale, jak wiadomo istotne jest też zderzenie świata uczuć ze światem pieniędzy. Myszkin nie potrafi się odnaleźć, ale jednocześnie bez ludzi wyznających te wartości co on świat współczesny jest płaski, bez właściwości. Babicki mógłby z pewnością powtórzyć za Dostojewskim: "Ideę powieści noszę w sobie od dawna i bardzo jestem do niej przywiązany". W trzygodzinnym widowisku nie pomija żadnego wątku. Spektakl rozgrywa się niemal na pustej scenie, ale został zrealizowany z rozmachem, jaki rzadko zdarza się dziś w teatrze. Książę Myszkin, ten "człowiek idea

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dostojewski z Lublina

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 80 - Warszawski Informator Rzeczpospolitej

Autor:

Dostojewski z Lublina

Data:

04.04.2008

Realizacje repertuarowe