"Pluskwa" Włodzimierza Majakowskiego, wystawiona na scenie Teatru Narodowego w Warszawie, jest ostatnim dziełem zmarłego niedawno tragicznie Konrada {#os#6236}Swinarskiego{/#}. Dziełem nie dokończonym, bo brakło do jego zamknięcia dziesięciu, najważniejszych prób, a przecież nawet w tej formie jest to spektakl wybitny, miejscami wręcz znakomity. Majakowski napisał swą sztukę przeciwko drobnomieszczaństwu żerującemu na rewolucji i przeciw deklasującym się proletariuszom, sprzedającym swe dawne ideały, zamieniającym się w dorobkiewiczów. Prisypkin, bohater "Pluskwy", jest takim właśnie byłym robotnikiem, byłym działaczem związków zawodowych, który wżenia się we fryzjerską rodzinę Elzewiry Renesans, w świat mętnych interesów, modnych tańców i kuszących, choć fałszywych pozorów. Scena tego wesela, w sztuce nie wyróżniająca się niczym szczególnym, w inscenizacji Swinarskiego jest po prostu - nie waham się uży�
Tytuł oryginalny
Majakowski w Narodowym
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Ludowy Nr 213