EN

29.03.2008 Wersja do druku

Manifestacja smutnej klęski

"Don Juan" w reż. Marcina Jarnuszkiewicza w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Michał Lenarciński w Polsce Dzienniku Łódzkim.

Po premierze "Don Juana" w łódzkim Teatrze Nowym zrozumiałem, jak czuje się człowiek, któremu strzelono w plecy, uprzednio dwie i pół godziny kamienując. Międzynarodowy Dzień Teatru scena przy ul. Więckowskiego uczciła w sposób szczególny: manifestacją klęski. Gdyby nie fakt, że z końcem sezonu zmienia się dyrekcja teatru, należałoby domagać się jej odwołania. Na afisz wprowadzono dzieło bodaj najwybitniejszego dramaturga komediowego wszech czasów - Moliera. Tytułową rolą Don Juana zdecydował się ukoronować dyrektorskie skronie Jerzy Zelnik. Obnoszenie korony okazało się popisem niezgrabności. Zarówno aktorskiej, jak inscenizacyjnej i reżyserskiej. Bo Marcin Jarnuszkiewicz dał przedstawienie porażające: pod nadętym stylem skrywające wydmuszkę. Najpierw byłem zakłopotany, później zażenowany, a teraz wstydzę się, że to widziałem. Fundament, na którym reżyser konstruował architekturę spektaklu - choć stosowniej jest powiedzie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Manifestacja smutnej klęski

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Łódzki online

Autor:

Michał Lenarciński

Data:

29.03.2008

Realizacje repertuarowe