EN

17.03.2008 Wersja do druku

Uwiódł Christine i widzów

Wystrzelone w niebo laserowe światła, tłum przeciskający się do wejścia po błękitnym dywanie. W sobotę wieczorem Warszawa z pompą powitała musicalowego Upiora - pisze Jolanta Gajda-Zadworna w Życiu Warszawy.

Mroczny romans o oszpeconym geniuszu muzyki, zniewalającej głosem i urodą chórzystce oraz jej młodym wielbicielu, porwał premierową publiczność. Podziękowała aktorom na stojąco. Tuż po opadnięciu kurtyny pytaliśmy znanych widzów o wrażenia ze spektaklu. Ewa Braun, filmowa dekoratorka wnętrz, nagrodzona Oscarem'93 za "Listę Schindlera", nie miała wątpliwości: Najnowsza premiera Romy to wydarzenie. - Podziwiałam imponujące sceniczne rozwiązania. Profesor Paweł Dobrzycki (scenograf jest także wykładowcą uniwersyteckim - przyp. red.) doskonale się spisał - komentowała. Prezent od Webbera Braun ma możliwość porównania warszawskiego spektaklu do innych wystawień. Widziała wersję zaakceptowaną przez A. L. Webbera, graną od dwudziestu lat m.in. w londyńskim Her Majesty's Theatre i nowojorskim Majestic Theatre. Polski "Upiór w operze" różni się od tamtych nie tylko z powodu skromniejszych warunków lokalowych. Na dziesiąte urod

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Uwiódł Christine i widzów

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 65

Autor:

Jolanta Gajda-Zadworna

Data:

17.03.2008

Realizacje repertuarowe