EN

6.03.2008 Wersja do druku

Drugiego Holoubka nie będzie

- Aktorem bywał tylko wtedy, gdy tego od niego oczekiwano, gdy podnosiła się kurtyna. Natomiast w życiu codziennym był człowiekiem patrzącym, słuchającym, oglądającym świat i innych ludzi na tym świecie. Ciekawym ludzi - GUSTAWA HOLOUBKA żegna Marek Kondrat, a także Jerzy Trela, Bogdan Zdrojewski i Ryszard Zaorski.

- Odchodzi mistrz, absolutna indywidualność, kolejny przedstawiciel epoki - razem z tą epoką - powiedział o Gustawie Holoubku aktor Marek Kondrat. - Odchodzi mój mistrz, razem z instytucją mistrza i ucznia. Mogę powiedzieć, że doznałem tego szczęścia, by być w kręgu jego podopiecznych - mówił wzruszony Marek Kondrat. - Oznacza to, że on wziął odpowiedzialność za moje życie artystyczne. Że nie pozwolił mi na rzeczy, których w tym zawodzie wedle jego uznania robić nie powinienem. I za to jestem mu bardzo wdzięczny". Podkreślił, że Gustaw Holoubek stworzył "teatr hierarchiczny, w którym każdy znał swoje miejsce". -Nie było mowy o żadnym gwiazdorstwie, o czymś takim, co jest dzisiaj na porządku dziennym. Słowo gwiazda nie było używane w życiu Gustawa Holoubka i on nie traktował tak ludzi, za których w swoim teatrze brał odpowiedzialność. Nie traktował ludzi w taki sposób, że ktoś miał się wyróżniać tylko tym, że ładnie wygląda, al

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Data:

06.03.2008