EN

3.01.2008 Wersja do druku

Lustrowanie Moczarskiego

Nie planowaliśmy z Maciejem Englertem "Rozmów z katem" ani jako jednej z inicjatyw zmierzających do powstania Sceny Faktu, ani w sposób naturalny do tej konwencji przynależnej. Przeciwnie, zależało nam na stworzeniu normalnego widowiska teatralnego, w którym aktorzy grają zaprojektowane przez tekst, reżysera oraz własną wyobraźnię role, a nie udają postaci historyczne - pisze Tadeusz Nyczek w Dialogu.

Bezczelnie podlizuję się Dialogowi, ale zaiste powiadam wam, warto czasem znaleźć trochę więcej czasu w naszych zabieganych czasach i przysiąść na dłużej z tym czy owym numerem w ręce. Tak mi się przydarzyło z numerem dziesiątym, październikowym, poświęconym głównie problemom z polską lustracją. Temat niby wygadany na różne strony, ale wciąż, jak widać choćby po niejednym Dialogowym tekście, inspirujący. Znalazł się tam także spory blok różnokonwencyjnych materiałów analizujących spektakle powstałe w ramach niedawno powołanej Sceny Faktu Teatru TV. Ponieważ w jednym z takich przedstawień maczałem palce, a informacje zawarte w tych materiałach czasem mijają się z prawdą, czasem z faktami, postanowiłem dołączyć do sprawy swoje trzy grosze. Mniej chodzi o mechaniczne sprostowania. Nieścisłości bądź pomyłki są, podejrzewam, głównie skutkiem głębszej nieznajomości rzeczy przez autorów, co trudno mieć im za złe; pewne kontekst

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lustrowanie Moczarskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Dialog nr 12/2007

Autor:

Tadeusz Nyczek

Data:

03.01.2008

Realizacje repertuarowe