Jeśli Teatr Lalek Rabcio sprawia problemy, można by go... zlikwidować. - Gdzież śmiałbym podnieść rękę na sacrum - klnie się radny Władysław Tylka... autor likwidatorskiej koncepcji.
Sugestia o likwidacji teatru miała się wyrwać radnemu podczas jednego z posiedzeń powiatowej komisji kultury. Wypowiedź zapamiętali m. in. starostowie, a także kilku radnych z grupy sprzyjającej władzom powiatu. Opozycja słów swego kolegi nie pamięta. Sam Tylka zapewnia, że o likwidowaniu nie wspominał. - Gdzież ja bym się na takie sacrum targał - zapewnia radny. - Mam przed sobq protokół z posiedzenia komisji i nie ma w nim ani słowa o tym, żebym mówił o likwidacji teatru. Przecież gdyby to było coś ważnego, to by się w protokole znalazło - podsumowuje zapewniając, że dobrze życzy rabczańskiemu Teatrowi. Na dowód przestawia kilka autorskich pomysłów na podniesienie rentowności placówki. Koncepcja numer jeden zakłada powołanie trzyosobowej trupy aktorskiej, która ruszyłaby krzewić teatralną sztukę pod strzechy szkół. Wdrożenie kolejnego pomysłu pozwoliłoby raz na zawsze zażegnać problemy lokalowe placówki kultury. Chytry plan zakła