EN

12.02.2008 Wersja do druku

Umykający "Sen nocy letniej"

"Sen nocy letniej" w reż. Jacka Jabrzyka w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Ten spektakl umyka i przemyka szybko, nie dając szansy widzom na przyjrzenie się bohaterom, reżyserowi na wyartykułowanie myśli i koncepcji, Szekspirowi na zaistnienie. Godzina dwadzieścia i po sprawie. Spektakl sam z siebie oczywiście nie biegnie - tak go nakręcił na swoje nieszczęście reżyser. A gdyby nawet biegł, ale jakoś bardziej wyraziście, szaleńczo, atrakcyjnie - byłoby pewnie lepiej. A ten "Sen nocy letniej" pomyka jakoś tak niby szybko, ale nie wiadomo w jakim celu. Można, oglądając spektakl, zastanawiać się nad poszczególnymi rozwiązaniami - ale w gruncie rzeczy nic z tego zastanawiania się nie wynika, bo ledwo coś się zarysuje, reżyser zaciera ślady, nie kontynuuje wątku, nie wyciąga konsekwencji z tego, jak zachowują się aktorzy, jakie postaci zaczynają się tworzyć. Hipolita na przykład jest znudzona i naburmuszona, Tytania z kolei (grana przez tę samą aktorkę, Agatę Myśliwiec) - wkurzona, robi Oberonowi straszliwą awanturę z k

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Umykający "Sen nocy letniej"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 36

Autor:

Joanna Targoń

Data:

12.02.2008

Realizacje repertuarowe