"Nic co ludzkie" w reż. Pawła Passiniego, Piotra Ratajczaka i Łukasza Witt-Michałowskiego na Scenie Prapremier InVtro w Lublinie. Pisze Grzegorz Kondrasiuk w Lubelskim Informatorze Kulturalnym Zoom.
W piątek 11 stycznia w Centrum Kultury rozpoczęła swoją działalność nowa Scena Prapremier InVitro. Od dość dawna Lublin nie widział teatralnej premiery obarczonej tak dużymi oczekiwaniami, jak przygotowany na jej inaugurację spektakl "Nic co ludzkie". Na to podniesienie napięcia w leniwym zazwyczaj lubelskim światku wpłynął splot najróżniejszych okoliczności. Oto pojawił się wreszcie w Lublinie desant młodszego pokolenia teatralnego, aktorów i reżyserów niespokojnego ducha, pracujących w systemie projektowym, poszukujących swojego teatru na wielu scenach Polski. Ambitne zapowiedzi twórców InVitro każą nam wierzyć, że powstanie stała, repertuarowa oferta prezentacji niestandardowych propozycji teatralnych, rodzaj przeciwwagi - a może po prostu uzupełnienia - dla raczej konserwatywnie zorientowanego Teatru im. Osterwy. Co więcej, na otwarcie sceny wybrano przedsięwzięcie zapowiadane jako teatralny aneks do wydanej po polsku (właśnie w dniu premi