EN

1.08.1965 Wersja do druku

Tango w dwóch tonacjach

Sławomir Mrożek zdobywa so­bie, jak wiadomo, popularność za granicą, ale nie sposób nie zauważyć, że recepcja jego tamże opiera się - pomijając uznanie bezspornego talentu - na nieporozumieniu. Uważa się go za eksponenta teatru czystego absurdu, posiadającego słabe tylko związki z rzeczywistością. Cudzoziemcy nie widzą ścisłych powiązań dramatur­gii Mrożka z polską klasyką naro­dową oraz jego relacji do otaczają­cej nas rzeczywistości. W gruncie rzeczy jest on realistą, pozornie tyl­ko bazującym na absurdalnych zało­żeniach, aby tym lepiej uwypuklić morał. Bo jest także Mrożek mora­listą, sceptycznym ale tym bardziej zażartym. Oto na przykład "Tango", z daw­na wyczekiwana i zapowiadana no­wa sztuka Mrożka, wydrukowana w listopadowym "Dialogu" i zrealizo­wana niedawno prawie jednocześ­nie przez dwa polskie teatry - a jeszcze wcześniej w Jugosławii - i już tłumaczona na szereg języków. Autor określił ją po prostu jako "utwó

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tango w dwóch tonacjach

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Literackie Nr 31

Autor:

Bolesław Taborski

Data:

01.08.1965

Realizacje repertuarowe