EN

21.01.2008 Wersja do druku

Nowy Katon

Współczesnym wcieleniem Katona jest Tomasz Mościcki, krytyk "Dziennika". Bez względu na to, o czym pisze, prawie każdą recenzję kończy atakiem na nowy teatr, który uważa za barbarzyństwo i katastrofę dla polskiej kultury - pisze Roman Pawłowski w felietonie z cyklu "Kronika wypadków kulturalnych" w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Marek Porcjusz Katon, rzymski mówca i pisarz z II wieku p.n.e., przeszedł do historii jako zaciekły wróg Kartaginy, miasta-państwa w Afryce Północnej. Każde swoje wystąpienie w Senacie kończył zdaniem "Ceterum censeo Karthaginem delendam esse" - "A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć". Współczesnym wcieleniem Katona jest Tomasz Mościcki, krytyk "Dziennika". Bez względu na to, o czym pisze, prawie każdą recenzję kończy atakiem na nowy teatr, który uważa za barbarzyństwo i katastrofę dla polskiej kultury. Przedstawienia w Ateneum, Współczesnym czy Narodowym są dla niego jedynie pretekstem do powtórzenia opinii, którą można streścić tak: A poza tym sądzę, że Klatę (Kleczewską, Jarzynę, Warlikowskiego) należy zniszczyć. Ostatnio Mościcki powtórzył ten retoryczny chwyt w recenzji z "Bitwy pod Grunwaldem" w reżyserii Marka Fiedora z Teatru Studio. Tym razem wspomniał z przekąsem o Paszporcie "Polityki" dla młodego reżysera

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nowy Katon

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 17

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

21.01.2008