EN

10.01.2008 Wersja do druku

Opolanin w "Aktorach prowincjonalnych" Agnieszki Holland

- Zagranie u Agnieszki Holland było dla ojca jednym z najważniejszych doświadczeń w życiu - opowiada EWA WYSZOMIRSKA, aktorka Teatru im. Jana Kochanowskiego i córka BRONISŁAWA KASSOWSKIEGO.

Powrót Agnieszki Holland do scenariusza nakręconego przed 30 laty filmu "Aktorzy prowincjonalni" to wydarzenie bez precedensu w karierze reżyserki. Nigdy wcześniej nie przekładała na język teatru zrealizowanego już filmu, co planuje zrobić w teatrze opolskim. - Zgodziłam się z ciekawości. Nigdy mnie nie spotkało takie doświadczenie, by scenariuszowi gotowego filmu i to już dawno nakręconego nadać inną formę. Wydaje mi się to ciekawym wyzwaniem. Wzruszyłam się też, że ten tekst jest ważny dla kolejnego pokolenia - komentowała wczoraj w "Gazecie". Holland przystała na propozycję Tomasza Koniny, by w spektaklu nie grali gościnnie aktorzy o wielkich nazwiskach, ale opolanie. Strasznie się bał W 1978 roku w ekipie "Aktorów prowincjonalnych" był aktor opolskiego teatru Bronisław Kassowski. Wcielił się w rolę Starego Aktora. - Zagranie u Agnieszki Holland było dla mego ojca jednym z najważniejszych doświadczeń w życiu - mówi Ewa Wys

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Opolanin w "Aktorach prowincjonalnych" Agnieszki Holland

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Opole nr 8

Autor:

Dorota Wodecka-Lasota

Data:

10.01.2008