EN

14.12.2007 Wersja do druku

Wrocław. "Galapagos" we Wrocławskim Teatrze Pantomimy

Jeśli ktoś z Państwa trzyma w domu jaszczurki, najbliższa premiera Wrocławskiego Teatru Pantomimy "Galapagos"[na zdjęciu] może mu dostarczyć wiele materiału do przemyśleń.

Ostatnio przeraził mieszkańców Lubanic, starej wsi w województwie lubuskim, dwumetrowy gad majestatycznie wędrujący wzdłuż płotów ludzkich posesji. Po alarmie panikarzy, którzy nie rozpoznali w nim niegroźnego legwana zielonego, trafił do wrocławskiego zoo. W spektaklu poznamy dziwaczną rodzinę Galapagos. To nazwisko całkiem słusznie kojarzy się mam z archipelagiem wysp należących do Ekwadoru, wielkim rezerwatem morskim coraz natarczywiej niepokojonym przez turystów. Ta dziwna rodzina zamieniła swój dom w gigantyczne terrarium i przyjęła wiele obyczajów swoich współmieszkańców. Postacią najbardziej dramatyczną jest Syn (Mariusz Sikorski) - nadwrażliwy chłopak czujący się znacznie lepiej wśród zwierząt, bo z Matką (Anna Nabiałkowska), ani z Ojcem (Aleksander Sobiszewski) nie może znaleźć wspólnego języka. Czy zmienią to wizyty obcych? W swoim przesłaniu przedstawienie, nie unikając tragikomicznych, pokazuje próbę współżyci

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rodzina Galapagos straszy i śmieszy

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Wrocławska online/13.12

Autor:

Krzysztof Kucharski

Data:

14.12.2007

Realizacje repertuarowe