EN

8.12.2007 Wersja do druku

Krakowski teatr żałobny

W uznaniu zasług autora "Wesela" pogrzeb zorganizowano na koszt miasta. Celebra była uroczysta, ale nie tak bogata jak podczas pogrzebu Mickiewicza. Wyspiański zastrzegł, że w czasie uroczystości nie życzy sobie przemówień. W imieniu artystów chciał zabrać głos Zenon Przesmycki, w imieniu miasta - Juliusz Leo. Ale mów nie było. Prasa opublikowała za to wiele tekstów żałobnych, m.in. Staffa i Makuszyńskiego - o wystawie "Sami złożycie stos... Pogrzeb Stanisława Wyspiańskiego", otwartej w Muzeum Narodowym w Krakowie, pisze Justyna Nowicka w Rzeczpospolitej.

Krakowski teatr żałobny jest próbą odtworzenia przebiegu uroczystości i towarzyszących jej emocji. Ceremonia, która odbyła się 2 grudnia 1907 roku, była jedną z ostatnich wielkich manifestacji narodowych w Krakowie. Był zimny grudniowy dzień, ponoć wyjątkowo brzydka pogoda. Statystyk nie prowadzono, ale na ulicach Krakowa zebrał się kilkudziesięciotysięczny tłum. Sensacyjna wydaje się wiadomość, że podczas pogrzebu Wyspiańskiego nakręcono film dokumentalny, niestety dziś zaginiony. Na głowę operatora miały posypać się gromy - filmowanie uroczystości pogrzebowych uznano za wielce niestosowne, kino traktowane było jako jarmarczna rozrywka. Z pogrzebu zachowały się natomiast fotografie, liczne artykuły w gazetach, teksty kondolencji, pogrzebowe szarfy. Panuje nieco złośliwa opinia, że pogrzeby i jubileusze to krakowska specjalność. Warto jednak wspomnieć, że w okresie zaborów hucznie celebrowane pogrzeby wielkich Polaków były jedną z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Krakowski teatr żałobny

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 287

Autor:

Justyna Nowicka

Data:

08.12.2007

Wątki tematyczne