EN

8.12.2007 Wersja do druku

Kantor serio i w anegdocie

17 lat temu zmarł twórca Teatru Cricot 2. Od jego śmierci 8 grudnia 1990 r. pojawiło się wiele filmów, programów i książek przybliżających postać wielkiego artysty. Krzysztof Miklaszewski był autorem większości z nich. Kolejny jego tom - "Tadeusz Kantor między śmietnikiem a wiecznością", wydał właśnie PIW. Obok anegdot uwagę czytelnika przykuwa piękna graficzna strona książki - pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.

- Z Tadeuszem Kantorem spędziłem od 1973 r. 15 lat, dokumentując jego twórczość i grając w przedstawieniach Teatru Cricot 2 - mówi autor. - Byłem powiernikiem mistrza. Plon tych kontaktów to walizy papierów i pudła dokumentacji. Zapiski i nagrania zagubione wśród domowych rupieci są dziś dla mnie bezcennym źródłem. Zgodnie z Kantorowską zasadą, że doświadczając uroków śmietnika, dotykamy wieczności, "odpady" te zaczęły żyć na nowo. Oddziaływać już nie tylko na mnie. Miklaszewski przytacza m.in. spisane z taśm filmowych wypowiedzi mistrza: "Widzę jasno degrengoladę teatru, który za wszelką cenę chce być awangardowy, aby utrzymać się na powierzchni drakońskich wymagań cywilizacji konsumpcyjnej - mówił Kantor w programie z cyklu "Moja historia sztuki". Książka zawiera też zapis ścieżki dźwiękowej z reportażu "Postscriptum" - o pamiętnym pokazie przedstawienia "Wielopole, Wielopole" w grudniu 1983 r. w kościele parafialnym w mi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kantor serio i w anegdocie

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 287

Autor:

Janusz R. Kowalczyk

Data:

08.12.2007