EN

5.12.2007 Wersja do druku

Nadzwyczajny świat Amelki

Widowisko, choć w warstwie fabularnej jest niezbyt skomplikowane i odkrywcze, posiada wiele inscenizacyjnych walorów. Jedne z nich docenią na pewno dzieci, a inne z kolei dorośli - o spektaklu "Amelka, Bóbr i Król na dachu" w reż. Jacka Malinowskiego w Teatrze Lalki i Aktora w Opolu pisze Aleksandra Konopko z Nowej Siły Krytycznej.

Historia małej Amelki (Beata Gonia-Łozowska) jest właściwie prosta i przewidywalna. Jednak opowieść o porzuconej w dzieciństwie dziewczynce (a jak się później okazuje porwanej królewnie) ma jeszcze drugi wymiar. Spośród baśniowych przygód wyłaniają się stopniowo psychologiczne problemy dziecięcego (choć nie tylko) świata. Samotność i brak poczucia bezpieczeństwa sprawiają, że Amelka ma kłopoty z dookreśleniem własnej tożsamości. Dziewczynka pragnie rodzinnej miłości i ciepła, a tymczasem musi sobie radzić z agresją, którą wymierzają przeciw niej złośliwe porywaczki Pani Fryga (Barbara Lach) i jej córka Mruksa (Aleksandra Mikołajczyk). Współczesna sztuka niemieckiego dramatopisarza Tankreda Dorsta "Amelka, Bóbr i Król na dachu" została napisana w oparciu o motywy pochodzące z nadreńskich bajek. Jednak aura baśni romantycznego pisarza Clemensa von Brentano była dla Dorsta jedynie inspiracją do stworzenia własnego, dość ekstrawaganc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Aleksandra Konopko

Data:

05.12.2007

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe