EN

5.12.2007 Wersja do druku

Prawdziwa klątwa

"Klątwa" w reż. Łukasza Kosa w Teatrze m. Norwida w Jeleniej Górze. Pisze Alina Gierak w Polsce Gazecie Wrocławskiej.

Kto skusił się przedpremierowymi zapowiedziami, zachwalającymi spektakl, wyszedł zażenowany. O ile doczekał do końca sztuki, bo co bardziej rozczarowani widzowie wychodzili w trakcie spektaklu. Pokazał on wyraźnie, że sięgnięcie po młodych realizatorów nie jest receptą na sukces. Wojciech Klemm, nowy dyrektor artystyczny teatru w Jeleniej Górze, wybrał dramat Stanisława Wyspiańskiego opowiadający o miłości księdza i młodej dziewczyny. Miał prawo sądzić, że wątek zakazanej miłości poruszy współczesnego widza. Ale nie poruszył. Bo tekst nie dotarł do niego. Nie wiem, czy z powodów technicznych (aktorzy mieli mikroporty), czy z powodu złej dykcji. Sztuka napisana przez Wyspiańskiego piękną stylizowaną gwarą jest w tym przedstawieniu kompletnie niezrozumiała. Ze sceny docierają pojedyncze słowa. Aktorzy na dodatek walczą ze spadającymi mikrofonami, a sceny ich ponownego zakładania dłużą się niemiłosiernie. Gdy połączy się to z b

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prawdziwa klątwa

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Wrocławska online

Autor:

Alina Gierak

Data:

05.12.2007

Realizacje repertuarowe