"Kobiety w sytuacji krytycznej' w reż. Krystyny Jandy w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Magdalena Krzyżosiak w serwisie Teatr dla Was.
Zabawne i na czasie, a dzięki temu zapowiadające spory sukces kasowy, przedstawienie "Kobiety w sytuacji krytycznej", w reżyserii Krystyny Jandy, okazało się raczej kolażem, niż logiczną układanką. O ile w płaszczyźnie ideowej motywem łączącym pięć bohaterek jest ich zmaganie ze światem, przy użyciu przysłowiowej babskiej logiki, o tyle na poziomie realizacji scenicznej zabrakło elementu scalającego. Na ascetycznie, ale pomysłowo udekorowaną scenę wchodzą i schodzą z niej na zmianę kobiety. Dorota Pomykała jako wdowa w średnim wieku, próbująca odnaleźć się w świecie - bez mężczyzny; Małgorzata Zajączkowska szukająca samej siebie - porzucona przez mężczyznę; Maria Seweryn, czyli matka dzieci i gospodyni domowa u boku... mężczyzny oraz Joanna Pokojska tuż przed związaniem się na całe życie... z mężczyzną. Widać zatem, że kobieta przedstawiona w spektaklu to kobieta-satelita. Dopiero przy mężczyźnie, poniekąd z jego oczu o