EN

22.11.2007 Wersja do druku

Białystok. Studenckie "tak" dla fuksówki

Studenci białostockiej Akademii Teatralnej z fuksówki rezygnować nie chcą. Ich zdaniem należy wprowadzić pewne zmiany, aby nie wzbudzała już kontrowersji. Takie nieoficjalne informacje podało wczoraj Radio Białystok.

Dane dotyczą ankiet o fuksówce (rodzaj otrzęsin w szkole teatralnej), które do poniedziałku mieli wypełnić zarówno studenci, jak i pracownicy białostockiej Akademii Teatralnej. Dziekan uczelni prof. Wiesław Czolpiński radiowych informacji nam nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył. - Znam wyniki i frekwencję uczestnictwa w ankiecie. Danych nie ujawnię, bo podawanie ich teraz do publicznej wiadomości mija się z celem. Najpierw zaprezentujemyje na senacie uczelni w Warszawie. Tam też kolejny raz przedyskutujemy, jak tę problematyczną sprawę rozwiązać. Konkretnych informacji radziłbym się więc spodziewać pod koniec miesiąca. Mogę jedynie powiedzieć, że przez te kilka tygodni, kiedy staraliśmy się wyjaśnić zamieszanie wokół fuksówki, spotkaliśmy się z różnymi doświadczeniami - powiedział nam dziekan.Przyczynkiem do dyskusji o fuksówce stal się artykuł w dzienniku "Polska", z którego wynikało, iż teatralne otrzęsiny przerodziły się w fal�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Więcej zabawy, mniej musztry

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok nr 272/21.11.07

Autor:

TULI

Data:

22.11.2007