EN

6.11.2007 Wersja do druku

Nie chcę takiego teatrzyku

Chwała panu, panie dyrektorze, za to, że mamy nowy gmach. Ale na Boga, proszę w końcu zadbać o repertuar, godny zespół, o publiczność, o wizję wreszcie! I proszę nie zasłaniać się tym, że płocczanie wolą oglądać filmy na DVD, zamiast chodzić do teatru. Dobra oferta przyciągnie ich do teatru. Przekonali się o tym pańscy poprzednicy, którzy w sumie robili teatr krócej niż pan jeden - pisze Andrzej Zarębski w Gazecie Wyborczej - Płock.

Coś niewątpliwie ładnego dla oka, efektownego nawet, powstało w centrum miasta. To teatr. Z wyglądu nawet teatr przez duże T! Ale co z tego, skoro w środku nic się nie zmieniło? I nie chodzi o wnętrze, bo scenę, a właściwie sceny, będziemy mieli pewnie w tej chwili najlepsze i najnowocześniejsze w Polsce, a już na pewno najnowsze. Niestety, nie zmieniła się polityka dyrektora teatru Marka Mokrowieckiego.Bo pomimo wielu obietnic jedyną myślą programową panującego nam dyrektora jest TAJEMNICA! Panie dyrektorze, proszę uprzejmie o zatrudnienie mnie w teatrze. Jako suflera. Będę w tym świetny. Będę stał w cieniu i cały czas podrzucał panu teksty typu: "nie będzie premiery", "nie wiem, co wystawimy", "mam pomysł, ale go nie zdradzę", "powiem coś w maju, czerwcu, wrześniu... w połowie listopada". Panie dyrektorze, pokochałem pana za "Boga" Allena i za to, że jako jedyny z dyrektorów naszego teatru zszedł pan do ludu na tyle, żeby wziąć udzi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie chcę takiego teatrzyku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Płock nr 259

Autor:

Andrzej Zarębski

Data:

06.11.2007

Wątki tematyczne