EN

25.04.1987 Wersja do druku

Obłęd i męka

TELEWIZYJNA "Zbrodnia i ka­ra" w adaptacji i reżyserii An­drzeja {#os#2589}Wajdy{/#} to wielkie wydarzenie sezonu, to także radość z powrotu do telewizji artysty, któremu zawdzięczamy tak pamiętne dzieła telewizyjne, jak "Przekładaniec" (z {#os#6173}Kobielą{/#}), "Brzezina", "Smuga cie­nia'', jak "Noc listopadowa". Przy czym zarówno "Noc listopadowa" jak "Zbrodnia i kara" to nie jest zwykłe przeniesienie na mały ekran spektaklu teatralnego: to ekraniza­cja widowiska teatralnego, przełoże­nie go na inny środek wyrazu. Wajda z szeroko rozbudowanej akcji wydobył jeden wątek - walki (czy tylko walki?) między mordercą a sędzią śledczym, mającym ujawnić sprawcę mordu. W kreowaniu tych postaci adaptator, jak to często bywa przy celnych adaptacjach - dosyć radykalnie odszedł od pierwowzoru. U Dostojewskiego Raskolnikow to 23-letni młodzieniec "niepospolicie przystojny, o pięknych ciemnych oczach, ciemny blondyn, wzrostu więcej niż średniego, smukły i zg

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Obłęd i męka

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 17

Autor:

Anna Tatarkiewicz

Data:

25.04.1987

Realizacje repertuarowe