EN

15.03.2004 Wersja do druku

Życie w ciągłym biegu

Karol Strasburger od dziesięciu lat prowadzi "Familiadę". Niedawno zaczął również występować w sztuce "Biznes" wystawianej przez warszawski Teatr Komedia.

Klara Heil: - Już dziesięć lat i prowadzi Pan "Familiadę". Karol Strasburger: - Nie przypuszczałem, że będzie to trwało aż tak długo. Liczyłem, że najwyżej dwa lata. Jesteśmy zaraz po "Wielkiej Grze" najstarszym teleturniejem. - Z czego wynika tak duża popularność programu? - Sądzę, że dzięki jej prostocie każdy z widzów może znaleźć coś dla siebie. Osoby przed telewizorem starają się odpowiadać na pytania razem z zawodnikami w studiu i wciągają się w grę. Druga rzecz to klimat, który sprawia, że zarówno widzowie jak i osoby w studiu miło spędzają czas. Nikt się tu z nikogo nie wyśmiewa, nie robi przykrości i dzięki temu jest przyjemnie. - Czy będą jakieś zmiany w formule "Familiady"? - Regulamin się nie zmieni, bo program jest produkowany na licencji i nie ma powodu, żeby wprowadzać nowe zasady. Natomiast pojawi się nowa dekoracja, no i może ja zacznę się inaczej ubierać. W każdym razie program już wkrótce

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Życie w ciągłym biegu

Źródło:

Materiał nadesłany

Tele Tydzień nr 12

Autor:

Klara Heil/AKPA

Data:

15.03.2004