EN

5.10.2007 Wersja do druku

Miłość wielka i niespełniona

- Ta smutna historia oparta na faktach nie jest wyłącznie opowieścią o geniuszach, lecz także o zwykłych śmiertelnikach - mówi MAGDALENA PIEKORZ o reżyserowanej przez siebie w Krakowie "Łucji szalonej".

Rozpoczynając próby "Łucji szalonej", której premierę zobaczymy jutro na Scenie Miniatura, napisała Pani w jednym z felietonów: "To nie jest sztuka branżowa adresowana do miłośników trudnych książeki do zapalonych bibliofilów" - skąd to zastrzeżenie? - Chciałam podkreślić, że ta smutna historia oparta na faktach, a opowiadająca o wielkiej miłości Łucji, ekscentrycznej i nieprzeciętnie inteligentnej córki Jamesa Joyce"a do Samuela Becketta, sekretarza ojca, nie jest wyłącznie opowieścią o geniuszach, lecz także o zwykłych śmiertelnikach. Rzecz dzieje się w artystycznym środowisku Paryża, ale problemy, z którymi zmagają się nasi bohaterowie, są podobne do naszych. Tak naprawdę, w tym tekście można znaleźć wszystko, czym od zawsze żył, i o co martwił się człowiek. Wszystko, czyli co? - Miłość wielką i niespełnioną, żal, smutek, samotność - różne emocje, które są nieodłącznym towarzyszem życia. A wynikają one z tyc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłość wielka i niespełniona

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 232/04.10.07 dodatek - magnes

Autor:

Jolanta Ciosek

Data:

05.10.2007

Realizacje repertuarowe