EN

26.09.2007 Wersja do druku

Zakonnica w ciąży

- Kiedy już byłam w ciąży grałam w Teatrze Wybrzeże w spektaklu "Księżna d'Amalfi". W scenie własnej egzekucji byłam naga, wysmarowana białą farbą, pętla zaciskała mi się na szyi. Bardzo nieswojo się z tym czułam, wiedząc, że na scenie jest ze mną moje dziecko. Nie chciałam przeżywać emocji dotykających cierpienia i śmierci. Poza tym w spektaklu jest wiele scen, które groziły urazem. Zagrałam cztery spektakle i powiedziałam, że dalej nie mogę - opowiada AGNIESZKA WOSIŃSKA, aktorka Teatru Dramatycznego w Warszawie.

Siostra Dorota z "Klanu", najsłynniejsza serialowa zakonnica, spodziewa sie dziecka. W serialu grała dopóki nie trzeba było chować brzucha za scenografią. Gorzej było w teatrze - miała być matką trójki dzieci, skazaną na śmierć. Po czterech spektaklach odmówiła. Rozmowa z Agnieszką Wosińską. Masz 39 lat. Za chwilę zostaniesz mamą. Łatwiej w tym wieku podjąć decyzję o dziecku? - To nie do końca my decydujemy o tym, kiedy będziemy mieć dziecko, ale byłam gotowa. Kiedyś myślałam, że to wszystko jest proste - rodzisz, karmisz, dziecko idzie do szkoły... Teraz wiem, że macierzyństwo jest trudne, wymaga poświęceń. I dlatego strasznie się wyczuliłam na wszystkie debaty publiczne na ten temat. Buntuję się przeciwko przysłowiowemu wkładaniu kobietom dziecka w brzuch. Tobie wkładano dziecko w brzuch? Ciocie pytały, kiedy wreszcie? - Jasne, to chyba zmora wszystkich kobiet po trzydziestce, które jeszcze nie zaznały tego szczęścia. Presja

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zakonnica w ciąży

Źródło:

Materiał nadesłany

VIVA! nr 19/20.09.

Autor:

Agnieszka Prokopowicz

Data:

26.09.2007